Salmorejo
- kamilkajankowska
- 2 wrz 2011
- 1 minut(y) czytania
Pierwszy raz spróbowałam salmorejo na imprezie na plaży, zrobiła je moja nauczycielka hiszpańskiego Merce, było to kilka miesięcy po moim zamieszkaniu w Barcelonie. Od razu mi zasmakowało. Robi się je bardzo prosto, jest bardzo tanie, ale interesujące, polecam na imprezki. W Andaluzji jadłam też wersję buraczaną, również była pyszna :-)
Składniki:
pomidory
bagietka
oliwa
świeży czosnek
sól, pieprz
Przygotowanie:
Nie podałam dokładnych proporcji, bo wszystko zależy po pierwsze od tego, ile chcemy zrobić salmorejo, a po drugie od pomidorów. Zasada jest następująca - pomidory obieramy ze skórki, wrzucamy do blendera razem z czosnkiem ( ja na pół dzbanka gotowego salmorejo daję przeważnie jeden ząbek, ale można dać więcej), miksujemy, po czym dodajemy kawałki bagietki (ze skórką, nic wcześniej z bagietką nie robimy, żadnego moczenia) i dalej miksujemy. W zależności od tego, ile soku mają pomidory, trzeba będzie dodać mniej lub więcej pieczywa, salmorejo powinno mieć konsystencję dipu (czyli dużo gęstsze od gazpacho). Doprawiamy, dolewamy trochę oliwy jeszcze raz wszystko miksujemy i podajemy z kawałkami bagietki (tak, coś dużo tej bagietki, ale to naprawdę dobre), chipsami nachos, krakersami itp., które każdy moczy w salmorejo i zjada ze smakiem. Jeśli ktoś lubi, może też wrzucić do miski z salmorejo kawałki szynki hiszpańskiej np. jamón serrano.





Komentarze